piątek, 31 maja 2013

Kolorowo i pachnąco.

 Nastał czas zapachów. Wcześniej tego nie było tyle i latem już nie będzie tak intensywnie. Trudno jest już rozróżnić. Przechodzący drogą mówią mi ,że od tego na pewno będzie bolała głowa , że co za dużo to niezdrowo i takie jakieś inne głupoty, a to jest przecież wspaniały dar natury może za starania, może za ukochanie roślin. To jest nasza szalonych ogrodników "wypłata"
Na każdym blogu już były azalie ,różaneczniki więc ja też przedstawię swoje i jeszcze orliki i irysy i reszta bardzo pachnąca.
       








 Irysy jeszcze jakieś będą.


 Moje trzy piwonie krzewiaste, szkoda że już kończą swój udział w korowodzie kwiatowym na ten rok.



 Coraz to inne orliki, albo kolor , albo budowa kwiatu.W tym roku zadziwiły mnie zupełnie.




 Wskoczył mi powojnik prosty. Ten będzie taki granatowo-fioletowy, a drugi taki liliowy.
 Akacja ugięła się do samej ziemi, nie widziałam jeszcze takiej ilości kwiatów.
 Niepozorny wieczornik damski, ale zapach piękny, łagodny ,wieczorny.









 Irysy takie pospolite, ale takie ładne i pachnące, że nie wolno o nich zapomnieć.




 Chciałam żeby było posegregowane, a one pomieszały się , niech im będzie.
Nie na darmo  w blogu"Gdzie ważki mówią dobranoc" właśnie irysy panują. Trzeba im się dobrze przyj rzeć i już  tobą zawładną.
 Na dziś koniec, bo tak w ogóle to dopiero się zaczęło.Dobranoc wszystkim.

czwartek, 30 maja 2013

Spacerkiem po ogrodzie.

Codziennie chodzę po ogrodzie, pracuję w nim, tyle mam do koszenia, znam każdy dołek w ziemi . każdą roślinkę, wiem co dzieje  się w każdym zakątku , a jednak za każdym razem zadziwia mnie. Może gdybym



oglądała często  różne ogrody to zachwyt swoim byłby mniejszy, a tak to jest  mój cały świat innego nie chcę.Jaka ta przyroda jest zaborcza, wytrwała i cudna.Komponuje się w takie obrazy, że jeszcze nie urodził się artysta lepszy od niej.Szczególnie wiosną ,w maju to piękno, ta codzienna zmienność obezwładnia, poraża, ale tak szybko mija.Maj ma 31 dni, grudzień ma 31 dni, który jest dłuższy?No właśnie.
Chodziłam po ogrodzie i pstrykałam. Zdjęcia wątpliwej jakości, ale ja na to patrzyłam i cieszyłam się że choć bardzo króciutko ,ale to jest moje.
 Stoję pod akacją i widzę niesamowite ilości wiszących gałęzi z kwiatami, świat staje się leciutko przymglony i pachnący.


 Będzie dużo lilii

 Daglezja z jodłą rosły równo w tym roku daglezja  wystrzeliła. Ważne jest to że rosną one  może 5 m. od wejścia do mieszkania.


 Przejście między jednym a drugim.




 Tego nie widać , ale ten wiąz drobno listkowy utworzył imponującą ścianę.



 Buk czerwony jest powalający z tym swoim kolorem.
 Akacja pachnące cudo, jaki "egzotyk jej dorówna.



 Smakowite drzewo owocowe-czereśnia.




 5 wyżej zdjęć to fragmenty sadku, jest w nim wszystko.