piątek, 29 marca 2013

Z życzeniami.

Najwspanialszych, wesołych, zdrowych, w gronie bliskich Świąt Wielkiej Nocy z całego serca życzę wszystkim moim poznanym na blogu kwiatkowo-robótkowym przyjaciołom.Wiosennej radości mimo śniegu.
A teraz przepraszam  .Nie pomyślałam ,że tylu  osobom dostarczę w tym gorącym okresie      tyle troski.
 Nie pomyślałam.Mam zgryz, jest mi cholernie trudno, ale o tym kiedy indziej.
Będę pisać do wszystkich w Święta, będzie dużo czasu. Kiedy godzina trwa 120 minut, niespana noc trwa rok, kiedy nie wypada i nie można zmęczyć się fizycznie, kiedy święta męczą a nie cieszą będę z Wami.
Józio przewrócił się sam z siebie, to znak dla zimy.Biel osłabia, brak słońca, wiatr łamie charakter.Wielka niecierpliwość.
   

wtorek, 19 marca 2013

Józio.








To jest Józio. Przylazł dziś rano na moje podwórko stanął i stoi i obserwuje cholernik jeden , czy aby nie ma za mało śniegu. Elegant jeden , muchę sobie ubrał i myśli że wszystko mu wolno. Tego śniegu jest najwięcej tej zimy.  Pies go obszczekał ,a on nic. Stoi niewzruszony, wszystko ma w nosie i dmuszy śniegiem cały dzień. Jestem pewna że to jego sprawka..

niedziela, 17 marca 2013

Dziękuję.



Te wiosenne klejnociki dedykuję wszystkim moim blogowym przyjaciołom.
To ożywcze, optymistyczne wyróżnienie otrzymałam w tym tygodniu od jednej z najwierniejszych moich koleżanek, od EWY . Dziękuję Ci Ewo za słowa otuchy, których mam od Ciebie zawsze dużo, za lekcje informatyki, choć może nadużywam Twojej cierpliwości. no i za to że zawsze jesteś wśród tego wiernego grona.
W miarę możliwości  staram się być na wielu bardzo interesujących blogach. Jest to dla mnie przyjemność, nauka, bycie  tam gdzie nie mogę być, poznawanie ludzi i miejsc niezwykle ciekawych.
Z racji wyróżnienia mam przedstawić interesujące blogi, no i problem, bo wszystkie które obserwuję są ciekawe.
1alejakwiatowa.blogspot.com
2.drzewaikrzewy.blogspot.com
3.niezwyklyogrod.blogspot.com
4.kolory-moich-pasji.blogspot.com
 5.giga-wszystkooogrodnictwie.blogspot.com
6.gabi-czteryporyrokuwogrodzie.blogspot.com
7.ogrod-mojekrzakiptakiiinnedziwaki.blogspot.com
8.agatka123.blogspot.com
9.czarownyswiat.blogspot.com
10.pieguska.blogspot.com
11.haftysusan.blogspot.com
12extraordinary-barashka.blogspot.com
13megimoher.blogspot.com
14.Zielona pasja Agnieszki
15Zielony zakątek- Aszka
16.Ogród i ja-Gaja
17.Zimizielone- Andrzej.
Mogłabym tak dużo i dużo. Gdzie nie wejdę tam jest ciekawie, chce się wszystkiego spróbować, ręce za krótkie żeby ogarnąć.
Z początku myślałam że dzieci namawiając mnie na pisanie bloga chcą uspokoić swoje sumienie zostawiając mnie samą, ale to był strzał w dziesiątkę. Życie jakie jest każdy wie i ono toczy się dalej raz z górki, raz pod..
 Jaka jestem
Dość cierpliwa,nie lubię rozmawiać o dolegliwościach, ale jak trzeba to trudno,czytać ,dużo czytać od zawsze,wszelkie ogrody, szczególnie japońskie, nie lubię tłumu, miejskiego ruchu i w ogóle miasta,


Na koniec mała zgadywanka


czwartek, 14 marca 2013

Zwyckłe robótki zwykłej"baby"

 Są to "wypociny" 10 zim, ułożone nie chronologicznie. Szydełkowe puzderko na drobiazgi, podpatrzone na jakimś blogu. Z  góry przepraszam.
 Lubię słoneczniki.
Straszna praca 72x48 cm.Cztery zimowe miesiące dłubania. Takie coś powinni lekarze  zalecać nerwusom.
Tulipany chyba wszyscy lubią, a brzozy to moje ulubione drzewa.
Nazbierało się resztek nici więc wyszedł " Antyczny stół" 48x58cm. Wscieklica z odcieniami.
 Jedne z pierwszych. Dwoje ogrodniczków.
 Dla leniwych,  cztery kolory. Pani z różami"
 Niby mało  kolorów, ale odcieni full"Zamek "
 To jest całkiem proste i chyba pierwsze, ale kwiatki więc tematycznie.
"Melancholia zimowa" ukończona  ostatniej niedzieli. Ponad trzy miesiące dłubania 48x36cm.Okropność
 Dość stare sikorki.
Szydełkowe dłubanki. Obrus o średnicy 144cm.Miał być większy, ale nie zdzierżyłam. To już nie uspokajało, to pobudzało do nagannych czynów.
 Paro wieczorowa serwetka, taki przerywnik.Taki bieżnik z reniferami, a jeszcze niżej "Pani z liliami" do pary tej z różami
Mam nerw, jest mi skuczno, dość białego, nie chcę kwiatków na papierze ani na  monitorze. Może jak pożegnam moje robótki zimowe, to się wreszcie ona skończy.  Wrzucam wszystko do jednego wora i niech się dzieje co chce.Mało ciekawa ja , mało ciekawe prace ręczne, ale będę się chwalić. Mało chwalebne, ale co mi tam, śnieg i mróz wyparły ze mnie wszelką oryginalność.

sobota, 9 marca 2013

Bujanie w obłokach

Podniebna geometria
 linia prosta dzieli niebo na moje i sąsiadów
 prosta ucieczka ku słońcu
 zachód słońca widziany z mojego ogrodu
wschód słońca z wschodniej granicy mojego ogrodu.
Dziś dlatego tak, bo znowu leży śnieg, a były już takie piękne dni, napracowałam się nawet, kości bolały, ale było optymistycznie, radośnie, od rana do wieczora mieszkałam w ogrodzie. Pies nie chciał iść do domu.

niedziela, 3 marca 2013

Jest czy jej jeszcze nie ma.

Idąc za ciosem już nadchodzi, czy tylko drażni się z takimi jak ja.Jest początek marca, kawałek kalendarzowej zimy jeszcze przed nami, ale kto może  to kuka tu i tam aby znaleźć choć malutki ślad tej upragnionej, oczekiwanej z niecierpliwością WIOSNY. Tych ogrzewających i ciało i duszę promieni słońca, tego światła od samego rana do wieczora. To nie oszczędność to skóra woła światła, słońca. Gdyby człowiek nie potrzebował słońca to byłby albinosen obrośniętym sierścią.
Wczoraj u nas był już przedsmak tego dobra, też szukałam pierwszych kwiatków, zdążyłam się nawet napracować. Kości nawet bolały, normalne po zimie "zastały się".Już chciałoby się grabić, odkrywać, ale stop, najgorsze może przyjść właśnie teraz. Bardzo trzeba uważać na przymrozki. Ziemia bez śniegu, soki ruszyły i bieda gotowa.Proszę tylko nie myśleć o mnie że narzekam, biadolę, nie nie nic z tych rzeczy, jak tylko zwracam uwagę. Powolutku, cieszmy się ciepełkiem, słońcem, a rośliny niech jeszcze odpoczywają.
Ja też zrobiłam kilka zdjęć, co prawda telefonem, jakość nie najlepsza, ale widać, że to wszystko żyje.
 Przebiśniegi , krokusy białe i fioletowe. Wystarczył promyk słońca i otwierały się.


 Ciemierniki tylko czekają aby pokazać cały swój urok, jeszcze łodygi kwiatowe są krótkie, ale kwiatki cieszą oczy.

Obraski tak ładnie wyglądają, może zakwitną w tym roku.

 Leszczyna jest ładna , ale ta czerwona szczególnie.
A to jest ciemiernik taki zielonkawy.Mam spisane nazwy poszczególnych, ale czy to jest takie  ważne. 
dryopteris afinis,dryopteris erytrosona,cyttronium fortunei, to są paprocie które każdej zimy brązowiały, a w tym roku są zielone, jak widać na załączonych zdjęciach.Ciekawe czy tak zostanie.One są bardzo ładne, rosną przy świerkach .
 Pąki różaneczników, azali i magnoli aż trzeszczą tak chcą rozkwitnąć.
 To są "kieły" pustynników. Pod okryciem rozpychają się i chcą słońca, ale jeszcze muszą poczekać.One są  te kiełki duże jak porządne   kurze jajo.To jest ten pustynnik najwyższy, 2,8m.
 To są paprocie o których pisałam wyżej.
Czy zwróciliście uwagę, że ptaki zaczęły inaczej śpiewać, właśnie "śpiewać"., nawet drzewa inaczej szumią na wietrze .Przed niedzielą dzikie gęsi miały na okolicznych polach popas. Było ich setki, to było niesamowite wrażenie,darły się cały dzień, a w nocy tak gaworzyły. Magia.Co roku widać było ich przeloty, ale takie coś, to pierwszy raz.