niedziela, 27 października 2013

MÓJ MIKROŚWIAT

Niedziela 27 października, pięknie, słonecznie, ciepło, wysoko w koronach drzew tych najwyższych wieje wiatr, bo dołem to nie odczuwa się nawet powiewu. Na moim podwórku, czy na ogrodzie prawie zawsze jest bezwietrznie-budynek,lasek,wysoki  żywotnikowy  żywopłot skutecznie chronią od wiatru.Dziś odpoczywałam, bo od jutra znowu liście. Jest ich dużo bo też nie ograniczam drzewom i krzewom liściastym przestrzeni do rozwoju.. Jakby mi było mało chodzenia i oglądania w tygodniu to dziś również"poświęciłam" na to wolne chwile. Był czas pomyśleć.Nie trzeba być zbyt bystrym żeby nie zauważyć, że na tej małej przestrzeni rośnie dużo  różnych drzew. Właśnie od nich zacznę   Rosną te popularne i ośmielę się napisać również takie poniekąd egzotyczne.Pod pojęciem "nasze"rozumiem   takie które już "wrosły" w nasz krajobraz, choć przybyły do nas z "zagranicy". Nieraz mówię że jakieś drzewo jest moim ulubionym, ale to tylko słowa, każde ma swój urok, odznacza się czymś szczególnym.Co rośnie na moim kawalątku ziemi::akacje,brzozy,buki,dęby,wiązy ,, kasztanowce,wierzby,lipy,osiki,olchy, jodły, jest sosna ,modrzewie,klony,daglezje,świerki,leszczyna ,graby. nie mam jesionu  .Nie są to maluchy, są już dość rozrośnięte [podlegają już przepisom]no i dobrze. Z tych trochę niższych to są bzy,czeremchy,głogi,kruszyna, ałycze,nie wiem gdzie umieścić morwę lub kalinę[te jej pompony pamietam od zawsze], jarzębiny. Wśród tych wymienionych są  niektórych różne rodzaje np dąb czerwony czy głóg czerwony i inne jeszcze.W zasadzie to praca przy nich jest tylko jesienią, tylko klony trzeba od czasu do czasu przyciąć no i co parę lat ogławiać wierzby.
Rosną u mnie w ogrodzie również  ta bardziej "egzotyczne" choć ostatnie lata i moda spowodowały ,ze stają się coraz bardziej pospolite, bardziej dostępne. Jeszcze w 2001 roku w czasie kiedy zakładaliśmy  nasz ogród  to się je "zdobywało".W tamtym czasie  był ze mną syn[męża to nie interesowało,dobrze że nie bruździł] Zdobyliśmy wtedy tulipanowca, judaszowce,platan klony japońskie ,wiśnie japońskie katalpy,miłorząb,różne żywotniki, złotokapy,ambrowiec,ozdobne wiśnie ,jabłoń, ślowowisnię metasekwoję,jakieś świerki złótokapy, kalina Burkwooda,są nieduże jeszcze grusze chińskie, hurma,brusonecja,cyprysiki, derenie mydleniec, magnolie,klony szczepione robinie czerwona i pogięta tujopsis,czerwonolistne brzoskwinie, kudrania,perukowce czerwony i złoty,może coś przegapiłam. Do tego dochodzą jeszcze drzewa owocowe. Nie będę tu pisać na razie o krzewach, krzewinkach.,pnączach
I tak sobie myślę na mój tylko użytek, że mam taki malutki park dendrologiczny. Mało gdzie jeżdżę, więc w zupełności powinno mnie to wystarczyć. Od czasu do czasu jeszcze coś nowego wsadzam  w tą świętą ziemię, nie wiadomo czy doczekam w pełni rozwiniętych, ale to co jest ,to już ma wygląd.Jak do tego dodać krzewy, które  rosną jakoś tak wysoko, to już można by  nauczyć trochę botaniki. Nie są to z mojej strony czcze przechwałki, ale normalna radość, że to mam ,że to rośnie, kwitnie, odwdzięcza się za troskę. nie ma miejsca na przechwałki kiedy ręce bolą grzbiet trzeszczy, czasu brakuje, to trzeba po prostu lubić i im częściej słyszę "na co ci to" tym  większą mam chęc mieć. Czytam wiele blogów, są tam naprawdę piękne ogrody, właściciele mają się czym chwalić, nieraz wydaje mnie się że mój to nic takiego wielkiego, ale to  jest moje. Tak jak każdej matce jej dziecko jest naj.., naj, tak samo może być z tym co lubimy robić i co mamy dzięki swojej pracy. Wiem że się powtarzam, ale robi się lżej na duszy, no i nie bez znaczenia jest podbudowanie siebie przed bardzo pracowitym następnym tygodniem. Pozdrawiam wszystkich.

czwartek, 24 października 2013

GŁOWA DO GÓRY> NA CZERWONO>

Nie raz trzeba podnieść głowę do góry, choćby jesienią, bo całe lato i wiosną szukamy czegoś na dole. Kosimy, pielimy,oglądamy kwiatki i wiele innych. Zadarcie głowy do góry nie ma fizycznych konsekwencji     jak kto lubi do dostrzeże same piękno i wiele innych estetycznych obrazów,choć nie raz są one dość surowe.                            NAJWYŻEJ i NIE CO NIŻEJ.

Jest 24 października i jest wiele czerwoności ,oprócz  liści.W tym czasie mnie to zachwyca i daje nadzieję, choć nie wiem tak do końca  ,na co.Piękne ,słoneczne dni i czerwone róże w ogrodzie. To jest to , na tą porę roku. Antybiotyk, odstreszacz,"odchandracz", taki klinek na splinek"Starszych Panów", no może starszej kobiety.
Ta róża po prostu świeci.
Co drugi dzień mam kubek malin i ś mietana i cukier, same kalorie. Mniam, mniam.
Teraz idę zanurzyć się w żółcie. Klony już sypnęły.

piątek, 18 października 2013

Cd."mojej jesieni".

                                              Jesienna choinka??????












Nie wypowiadam się. Wieje wiatr.

wtorek, 15 października 2013

JESIEŃ W MOIM OGRODZIE cd.

Witam miłośników jesieni. jest ładnie. Rano mgła, bo tak powinno być jesienią. w dzień słońce, trochę powiewa wietrzyk, albo jest cisza.Słychać dzikie gęsi i żurawie, dzięcioły kują, sikorki i wróble świergolą,   Brakuje tylko zapachu dymu z palących się łętów ziemniaczanych. To był taki znak szczególny i taki przyjemno-nostalgiczny.No cóż, ktoś dba o to byśmy się nie rozbestwili w tych przyjemnościach. No i jest dużo grzybów, to bardzo ważne. Jesień bez grzybów, to jak kwiatek bez listków b  . , albo np. jeleń bez rogów. Dlaczego takie porównanie-hm. sama nie wiem, ot tak sobie.  Zebrałam orzechy włoskie i jabłka. , nie było orzechów laskowych.Przybywa liści, oj dużo liści, ale są takie kolorowe, świetliste, nie brunatnieją. Niektóre drzewa i krzewy są jeszcze zupełnie zielone i w komplecie.Może będzie to widać na fotkach.
 Tulipanowiec , z zewnątrz  żółty   , a od spodu złota kopuła i słońce. Zaczarowany widok.
 Nawet kokorycz jest ładna. Niżej klony rosnące przy drodze, jest ich kilka, więc liści będzie oj będzie, za to teraz są piękne.
 
 To ma być karłowa forsycja. Nieduży krzewik dużo liści i nie kwitnie, więc nie wiem tak na prawdę co to jest., ale ładne listki.i to wystarczy 
 Owocki berberysów nieustannie mnie zachwycają
Winobluszcz trzylistkowy i okno. On jest cudny ,zachłanny i wytrzymalszy ten pięciolistkowy już jest goły.
 Owocki trzmieliny wyglądają jakaś biżuteria.
 Jesienne widoki mojego ogródka

 Jesienne kwiatki. Zimowit i niestrudzona w kwitnieniu wejgeła. Liście jeszcze w ogóle nie maja zamiaru  spadać
 Jeszcze inne widoczki w" ogródku" Ładnie patrzeć, ale  jak spadną liście to  ręce bolą od widoku.Platan ani myśli  żółknąć. Choina kanadyjska pilnuje wejgeły i żylistka, aby nie rozebrały się za szybko.