niedziela, 26 października 2014

Piękna niedziela.

Witam wszystkich moich przyjaciół i odwiedzających. Jest mi bardzo smutno , bo mam wielką trudność w pisaniu i czytaniu postów, Niestety moje oczy odmówiły  posłuszeństwa. Widzę na tyle żeby jako tako egzystować, ale to co  dla mnie najprzyjemniejsze skończyło się. Dobrze że mogę pracować w ogrodzie. Muszę długo pisać posługując się szkłami powiększającymi. Nie jest to kwestia okularów Jakieś cholerne nacieki i blizny z tyłu oczu. Odwiedziny na Waszych postach ograniczę do  żmudnego przeczytania i dam jakiś znak że byłam, a u siebie to będę  dawać zdjęcia i może kilka słów. Proszę o wybaczenie. Kocham Was wszystkich i nijak nie mogę zrezygnować z tego bloga, bo to jest moja prawdziwa łączność z  fajnymi ludźmi.. Może jak gdzie zdobędę takie większe szkło powiększające to będzie lepiej pisać
Dziś jest piękny dzień, w ogrodzie co krok to  ładny obrazek, więc dużo zdjęć..
 powstaje nowa rabata
 szczepiona wierzba, duże liście ,bordowe gałązki, mikre kotki
 bardzo pstry klon

 zielono

 zielono i ławeczka jak ze sztuki teatralnej


 gunera jeszcze rośnie. Na tawule jakiejś tam pojawiły się czerwone listki jak kwiatki

 zielono i zielono


 cudna królowa
 brusonecja idealnie żółta
 

Parę kwiatków kaliny wonnej i zapach na cały ogród


dwa lata temu padł hibiskus, został korzeń i wczoraj zobaczyłam to, z suchego badylka wyrosła gałązka. Latem między zielonością niezauważyłam. Taki drobiazg a raduje i podnosi na duchu. Natura ma dużą moc przetrwania.



 ogrodowy szperacz i kopacz, a później kicha ziemią po całym mieszkaniu

d
dąb ubrany a brzoza golutka
 oj długi ten mój ogródek
 raduje oczy
 żółciutkie morwy


 młode listki budlei jak kwiatki
 żółciutka kudrania




 w górze przejżyście na dole zielono
 i kwitną i pachną

 i czerwone i fioletowe

 i guziczki guzikowca




 ta brunera jest ciągle taka sama cały rok

 kolorowa hoyttunia

 ambrowiec zieloniutki


 dziki dereń jest piękny


 wielkolistna lipa aż błyszczy zielenią jakby to nie jesień
ciąg dalszy nastąpi, ale moja dusza płacze.