PIĘKNO W LIŚCIACH.

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Będę miała jednak trudności z pisaniem, ale postaram się  wyrażać  zdjęciami. Postaram się choć trochę odpisywać.. .
Jest pięknie, ogród jak dżungla rozpycha się niewiarygodnie. Sama się zastanawiam kiedy to wszystko zdążyło  tak urosnąć Drzewa i krzewy to normalne, że są duże, ale wiele bylin zaskakuje mnie codziennie. Bardzo lubię rośliny z dużymi liśćmi, więc jestem w pełni usatysfakcjonowana i w wielu wypadkach  zaskoczona, że liście są takie duże.
Mam rozpoczętych kilka wątków, np. te spacerowe, ale  teraz jest pora na  to co może  zaciekawić bardziej.
 Dziś przedstawię moje funkie. Nie mając dobrego aparatu trudno pokazać w niektórych wypadkach różnice. Kiedy chodzi o wielkość, wyraźną kolorystykę i kształt to widać dość wyraźnie, ale odcienie zieleni , czy żółtego, ułożenie  żyłek w liściu, to już wyższa  szkoła jazdy.. Trzeba wierzyć na  słowo, ale wiem że wielu  miłośników roślin ma bardzo bogate zbiory i wiedzą o co mi chodzi. To co jest u mnie to jest kropelka, ciut , ale i tak czuję się"bogata" i cieszę się z tego.

 Zaplątała się szalona glicynia. Ma ona grona nawet 80 cm.,a zapach- klękajcie narody.

 

 To są duże kępy dochodzące do 1,5m. średnicy.

 Ta jest bardzo malutka

 Ta ma niebieskie liście.

 To jest trzecia piwonia krzewiasta, żółta, urozmaicona czerwonymi mini płateczkami.

 Oczywiście glicynia

 Wejgeła o pstrych liściach i różowych kwiatach.Jest ich tyle że gałązki ugięły się do ziemi.

 Moja najwyższa azalia ponad 2m.

 Ta jest ciemno czerwona.

Oczywiście wielkolistna aralia. Bardzo wielkolistna.

Tak dużo się dzieje, chciałoby się pisać i pisać, ale trzeba to rozłożyć jakoś sensownie.. Dobrej nocy życzę.