Muszę jeszcze raz,rozpocząć bo czegoś mi brakuje. jak się czegoś dobrego zakosztuje, to obyć się bez tego jest ciężko.
Pisać
trudno, bo choroba oczu bardzo ogranicza i błędy paskudzą. Dużo wydarzyło się. Biodro wymienione, działa bardzo dobrze, nie boli. Są
chwile ,że zapominam o nim, mogę wszystko robić, ale za to serce nędzne. Hamuje cały mój zapał,. W zwolnionym tempie lazę dalej. Przed operacją broniłam się z obawy że nie będę mogła robić wielu rzeczy w ogrodzie, arobię wszystko. nie wolno tylko kopać szpadlem. Jest dobrze, aby do wiosny. Zima jest cudna, ale dosyć już, chcę wiosny. Myślałam że komputer padł, ale drugi syn tj. zięć jakoś przywrócił go do życia.. Jest tyle do pisania. ale po woli jakoś
rozwikłam to wszystko. Najważniejsze to odwiedzić blogi przyjaciół i rozszyfrować choć trochę teksty. Moje zwierzaki mają się dobrze. Harlej rudzielec i psinka Vinci są wiekimi przyjaciółmi. Prawa do podwórka i ogrodu nie ma nikt tylko oni dwaj.. Ważna sprawa dkla mnie to śsą audiobooki. Czytałam dużo , ale słucham jeszcze więcej. , to dla mnie ratunek
Muszę się jako rozkręcić, tylko chcę wioooooosny.
Cudna zima, nieziemskie widoki. Nie trzeba jechać gdzieś tam, nie muszę wychodzić nawet za bramę, Ogróg daje różne przyjemności.Pozdrawiam i ściskam wszystkich z człego serca