Na razie przesyłam moje szerokie widoki, mojego ogródka.Świąteczne spacery i tam i z powrotem i tak w kółko, ciągle mało, ciągle coś innego., Jeżeli to jest szczęście to jestem szczęśliwa.
Natura czyni cuda. Pozwolę sobie cieszyć się na blogu.
Chmura, stos różowości. Nie ma dziwoty Ze Japończycy zrobili z tego święto.
To są wszystkie poszerzone widoki mojego ogródka.
Mój dzikusek w szerokościach.
U góry to jest jednej części u dołu drugiej części.
Jak przystało na siłę roboczą cichutko i w kąciku.
TO SĄ WĄCHACZE.
U GÓRY GŁÓWNY SPONSOR I DYREKTOR TEGO WSZYSTKIEGO Z ŻONĄ
Tu jest on sam.
Stasiu, jaka piękna wiosna jest już u Ciebie :)) Kolejny wspaniały spacer, dzięki któremu przynajmniej mogę pooglądać piękną przyrodę :-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń...pięknie u ciebie, a jakie hektary do obróbki aż dziw bierze skąd masz na to siły. Już się nie dziwię Tobie za takie opisy, sam bym usiadł i posiedział u Ciebie w ogrodzie. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńOj masz po czym spacerować i gdzie popracować, ale oglądanie tego co rozkwita to największa przyjemność - masz powody być szczęśliwą :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta przykra dolegliwość to nic poważnego - życzę Ci Stasiu dużo pogody ducha i pogody do podziwiania ogrodu :)
Pozdrawiam serdecznie i buziaczki przesyłam.
Chodzę podglądam i zawsze coś ciekawego wypatrzę ha ha , wspaniała wiosna ciebie Stasiu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńStasiu, przepięknie u Ciebie. Aż trudno uwierzyć, że sama obrabiasz te hektary. Mam nadzieję, że ta przykra uciążliwość to nic poważnego...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Stasiu! jaki Ty masz piękny ogród! (bo ogrodek to zbyt skromne nazwanie;)) A sponsor calkiem. całkiem ;) Niedogodnościom powiedz precz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Susan
Imponujący teren - rzeczywiście masz sporo pracy:) Ogród w wiosennym rozkwicie, piękny. Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuń