Hura hura hura, prawie że umiem wstawiać zdjęcia. To mój staweczek z liliami, jak u Moneta tylko mini.
Taki bardzo zawężony widok ogrodu.
Do kuchni zawitał miły zielony gość .
Osobiste zawilcowisko, już niedługo pokaże co potrafi wtedy jest bajkowo.Dzieje się to w moim dzikim zagajniku, po zawilcach żółci się od ziarnopłonu. Następne małe cudne dzikuski.
Jak miło jest czytać o Twoim ogrodzie! A jeszcze przyjemniej jak można to zobaczyć. Super że dodajesz fotki!
OdpowiedzUsuńApetyt rośnie w miarę jedzenia, tak jak ochota na oglądanie zdjęć Twojego ogrodu:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że będziesz go pokazywać bo na pewno masz wiele ciekawych miejsc, a takie prywatne zawilcowisko to jest coś.
Pozdrawiam serdecznie