WITAJCIE moi mili, kochani przyjaciele.
Mój staruszek trochę odpocząć . Tak mnie ciągnęło do Was, że spróbowałam wlączyć i o dziwo zaskoczył. Będę mogła od czasu do czasu zameldować się, tylko do czasu kupna innego będzie trochę ograniczeń. Syna prosiłam aby przekazywał mi wiadomości o Was moi mili. Tęskno mi było okrutnie i był głupi bardzo lęk ,że o mnie zapomnicie.Źle to o mnie świadczy, ale tyle razy w moim życiu byłam oszukana. Lepiej nie wracać do tego co było
Jest ciepło, słońce pięknie świeci, jest zielono. Nie przeszkadzają sterczące gdzie niegdzie gołe galązki, kwitną kwiatki. Pięknie i pachnąco zakwitła kalina wonna, cały czas kwitnie taka biało-różowa róża, dużo stokrotek, pierwiosnki, ciemierniki mają pąki, jednym słowem jak śpiewa Maryla Rodowicz -jest cudnie.
Wielu to nie spodoba się ,ale jak dla mnie to może w ogóle nie być mrozu i śniegu. Wiemy że jest zima, bo dzień króciutki.Człowiek nie jest przystosowany do mrozów. bo gdyby tak było, to mój syn mówi ,
że bylibyśmy porośnięci futrem. .
Bokiem przeszedł mi "roczek" i 10000 odwiedziny. Nigdy nawet w moich myślach nie sądziłam ,że to takie dobre i miłe sercu zjawisko.No i tylu wiernych przyjaciół. Rzecz nie do wycenienia.
Mądre i serdeczne słowa są najlepszym lekarstwem na wszystkie utrapienia.
Jak się czyta Wasze posty to odnosi się taką pewność, że mimo ogromu pracy jaką każdy z nas ma do wykonania w życiu, to jednak tą chwilkę dla blogowych przyjaciół każdy z nas znajduje i to jest piękne.
Żeby starowinki nie przeciążać nie będę może przesyłać tylu zdjęć, ale na komentarze postaram się odpisywać, bo okrutnie chcę kontaktu z Wami.
No proszę już ryczę, kurcze łzy same ciurkają. Moment, bo nic nie widzę. No już.
Dni są takie podobne. Śniadanie, palenie w piecu, długie łażenie po ogrodzie, jeszcze zbieranie liści, bo Ksawery pomógł zebrać w takie wałeczki przy krzewach, no i czytanie, dużo czytania i dziubanie szydełkiem. Dzień wypełniony ale nie do końca, brakowało pisania.
Idą Święta, czas radosny, który niech będzie dla Was jak najlepszy, najszczęśliwszy. Życzę Wam zdrowia, serdeczności, taki rodzinny, a Nowy Rok niech przyniesie same dobre chwile, niech będzie kwitnący, inspirujący, smakowity.
Gdyby znowu mnie nie było to wybaczcie, ale zawsze się jakoś tam pojawię.
Choinka ubrana, jedzonko w dużej części przygotowane, chatka jako tako posprzątana, tylko jeszcze coś słodkiego i czekać na gości. Bądźcie zdrowi i do następnego.
Witaj Stasieńko, jak miło że znowu jesteś - chociaż na chwilkę. Teraz mało osób buszuje po blogach bo wszyscy zajęci przygotowaniami do Świąt. Sama zajrzałam tylko na chwilkę, zrobiłam sobie przerwę na kawkę i krótki odpoczynek. U nas też pogoda prawie jesienna chociaż dziś w nocy poprószyło troszkę śniegiem. Otulaliśmy dziś z mężem róże pnące i rododendrony (te szlachetne odmiany, które nie są zbyt odporne na mróz). Rozwiesiliśmy też w ogrodzie trochę lampek żeby było świątecznie i kolorowo. No i też ubraliśmy choinkę. Od jutra przeprowadzam się do kuchni - czas na kulinarne przygotowania.
OdpowiedzUsuńNa te nadchodzące Święta życzę Ci Stasieńko przede wszystkim dużo zdrowia, dużo optymizmu i dużo radości. Nowy Rok niech Ci przyniesie mnóstwo radosnych niespodzianek a Twój ogród niech raduje Twoje serce cały rok.
Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaczki.
Stasiu Kochana Witam Cię bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńDobrze, że JESTEŚ...W ten okres przedświąteczny każda z nas jest bardzo "zagoniona " .Praca, sprzątanie, dekorowanie domu. Teraz przyszedł czas na pieczenie pierników, ciast, robienie uszek, kiszenie żurku...A w poniedziałek? wiesz ile będzie roboty.
Kochana Stasiu z okazji Świąt życzę Ci nade wszystko zdrowia, radości, i wszelkiej pomyślności.
Przesyłam buziaki i serdeczne p[ozdrowienia:)
Och Stasiu,dobrze, że jesteś! Myślałam, że chorujesz, a to chorował komputer! :) W moim ogrodzie też nadal kwitną kwiaty, a pąki nabrzmiały w liliowcach! Co z nimi będzie jak mróz ściśnie!
OdpowiedzUsuńStasiu, ja także zostawiam Ci najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Dużo zdrowia, uśmiechu i miłości rodzinnej. Pojawiaj się jak najczęściej! Ania
O jesteś, już myślałam, że Ciebie śnieg przysypał aż do wiosny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Tobie życzę, zdrowych, spokojnych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
Pozdrawiam serdecznie.
Stasiu jesteś! Mnie tez prawie nie ma choc komputery sprawne to czasu brak. Mam nadzieje, że chociaż w świeta bedzie czas podziergać...
OdpowiedzUsuńStasiu! Zdrowia i szczęścia na te Świeta i cały Nowy Rok! Żebys miała dużo sił do pielęgnowanaia tego cudownego Raju, w ktorym mieszkasz :)
Miło Cię znowu "widzieć" Stasiu :-) Taką miałam nadzieję, że to przez komputer się nie odzywasz, bo jak wcześniej pisałaś jest już z nim niestety krucho.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jeszcze możesz nacieszyć oczy kwiatami. U mnie na blokowym trawniku jest już niestety pusto.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz nadchodzącego Nowego Roku życzę Tobie i Twoim bliskim przede wszystkim dużo zdrowia oraz pogody ducha. Niech Twój ogród nadal przynosi Ci dużo radości. Pozdrawiam i buziaki.
Oby Twój staruszek komputer dalej działał. Zimy nie ma, ale wcale mnie to nie smuci. Wolę tak jak jest. Dziękuję za życzenia i wzajemnie, radosnych i spokojnych Świąt.
OdpowiedzUsuń...a witaj ciociu Stasiu. :))
OdpowiedzUsuńCały czas myślałem o Tobie, i o Twoim ogrodzie. Pozdrawiam i zdrówka życzę...
Samych najlepszych chwil, miłości i zrozumienia , dużo uśmiechów.Spokojnych Swiąt! Ania
OdpowiedzUsuńWitaj Stasiu kochana,
OdpowiedzUsuńDopiero teraz zaglądam - obiecałam sobie odpocząć przez święta od mediów - za dużo ich w tygodniu, a i w laptopie ciągle pracuję. Dobrze, że jesteś - co jakiś czas zaglądałam do Ciebie ale nic nie widziałam i troszkę się martwiłam.
Dobrze, że dajesz jakiś znak.
Dziękuję za życzenia już po świątch - ale ważne są w sercu i dla mnie osobiście.
Jestes bardzo ciepłą i kochaną osobą . Czasami regularnie a czasami z opóźnieniem lubię czytać Twoje posty. Trzymaj się ciepło - oby do wiosny :)
Kochana Stasiu!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym 2014 Roku !
Życzę Ci zdrowia, kolejnych, wspaniałych roślin, wielu sił abyś mogła doglądać swój ukochany ogród...Aha i mniej do grabienia liści jesienią. Przesyłam Ci moc uścisków.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gdzie jesteś Stasiu!!! Teraz zaglądam, bo mój komputer też wymagał wymiany, ale już mam nowy. Czy Twój tak zupełnie przestał działać ???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie