sobota, 16 sierpnia 2014

KĄTKI,ZAKĄTKI,I ZAKAMARKI.

Ulga. Ochłodziło się, można wyjść do ogrodu. Wiem , wiem, wielu nasyczy na mnie, trudno. Takie upały stanowczo nie dla mnie.. W środę i w czwartek kosiłam, bo narosło okrutnie, ale to nie wszystko. Po niedzieli dalszy ciąg.Dziś siąpił deszczyk więc pod takim dużym ogrodowym parasolem troszkę wyrywałam chwasty. Mimo upałów rosły i rosły. Pod wieczór pochodziłam oczywiście, ale tylko po najbliższej części ogrodu. Jak robi się zmierzch, to w ogrodzie robi się tak tajemniczo. Można pisać bajki, wyobraźnia podsuwa różne dziwne pomysły, jak się mocno chcei ma się szaloną wyobrażninię to można zobaczyć coś dziwnego, tajemniczego.
No i masz ci babo placek, wiek słuszny na karku, a pisze jak dzieciak z bujną fantazją.
Pstryknęłam fotki, niezbyt udane, ale to telefonem i zmierzchało.

To rabata z różnymi bylinami. Wszystko wyrosło ponad miarę.


 Na tej rabacie dosadziłam dwie nowe całkiem inne funkie









 Ta funkia ma największe kwiaty i pachną też najbardziej.






 Te zdjęcia  są robione obracając się  z miejsca w różnych kierunkach.





 Dąb i brzoza przed domem. Nie mam możliwości zrobić zdjęcia w całej okazałości. Są duże. Lubię je.

 To jest wejście do spiżarni, niedługo zupełnie zarośnie winobluszczem.
 To jest miejsce przed domem. Ludzie mówią na to podwórko, u mnie nie różni się od ogrodu.

7 komentarzy:

  1. Fajnie masz Stasiu, że z realnego świata wystarczy kawałeczek i jesteś w krainie baśni - chyba o to właśnie chodzi w prawdziwych ogrodach, żeby oprócz piękna było troszkę tajemniczości. Wieczory temu jak najbardziej sprzyjają, zwłaszcza w tak dużym i różnorodnym ogrodzie. Mam nadzieję, że Twój sierściuch był towarzyszem spaceru, żeby w razie czego bronic swojej Pani...
    Pozdrawiam serdecznie i buziaczki posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stasiu wieki mnie tu u Ciebie nie było... Magicznie i przytulnie... Mnie tez upaly męczą. Taka temperatura jak teraz jest ok. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz dużo kątków i zakamarków. Mnóstwo zwierząt się w nich ukrywa. Lubię takie ogrody, Twój jest piękny. Pewnie zapominasz o całym świcie gdy w nim jesteś:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Stasiu,
    zachwyciło mnie wejście do Twojej spiżarni! Wyobrażam sobie, że jest pełna smakołyków! Żartowałam...
    Zwróciłam tez uwagę na takie wielkie liście na środku trawnika: rabarbar czy tarczownica czy jeszcze coś innego?
    Pozdrawiam ciepło,
    m.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma się czego wstydzić Stasiu - dusza wrażliwa w takim otoczeniu nie może pozostać obojętna. Masz taki tajemniczy ogród a każdy zakamarek mógłby być inspiracją do napisania bajki czy namalowania obrazu.
    Pozdrawiam cieplutko z deszczowego dziś południa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stasiu - piękny ogród, a marzenia mamy w każdym wieku i niech tak będzie - nie ma sie czego wstydzić. Twój ogród pięknieje w sposób tajemniczy - trudno ogarnąć całość na zdjęciach ale ma to coś. Spiżarnia rewelacyjna - marzy mi się taka z cegły.
    Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, naturalny ogród, taki jak lubię :)Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń