piątek, 12 kwietnia 2013

Wyróżnienie

Dostałam od Moniki wyróżnienie. Za co lubię swój ogród.
 Za to że go mam, bo gdyby nie było, to zupełnie byłabym sama, a nie mam pieska.
Zimą myślę jaki on będzie ładny latem, a wiosną i latem pracuję, sadzę, plewię, wącham, rozmawiam, jestem zadowolona, no i chwalę się.To jest mój malutki duży świat.
Wiem że to wyróżnienie mają już wszystkie znane mi dziewczyny blogerki. To jest oczywiste, przecież one kochają swoje ogrody.Ja chciałabym wyróżnić poznaną niedawno MIŁKĘ S i MAGDĘ MAR.
Magdę trochę
  przewrotnie za niezwykle duże ilości kolorowych kwiatków.
Jest jeszcze dwóch panów-KRZYŚ i ANDRZEJ.

A teraz co nowego znalazłam dziś mimo deszczyku. W zasadzie to nie tyle nowe co rozrośnięte bardziej. Codziennie jest inaczej. Jak to słońce i ciepło wiosenne robi cuda. Wiosna mogłaby trwać pół roku , później trochę lata , ciut jesieni i odrobinkę zimy na Święta.
 Ciemierniki o tej porze są takie bujne,wysokie nie ma takich kwiatów po nich dopiero będą tulipany.
 Pszylaszczki już rozwinęły się.
 Następny ciemiernik taki jasno czerwony. W takich odcieniach czerwonego jest kilka. Zakwitł jeden samosiejek, który jest inny, takiego nie sadziłam.
 Tu są niżiutkie białe ciemierniki, ale kwiatki mają takie same jak te wysokie. To zdjęcie niżej jest do góry nogami tzn do dołu liśćmi.

 Odkryłam dziś gunnerę, taki kolczasty potworek. Latem  będzie miała olbrzymie liście. Lubię to.Na zimę muszę porządnie okrywać  grubo słomą, agrowłókniną i folią. Dużo zachodu , ale warto , tylko trzeba mieć dużo miejsca.

 To są pustynniki coraz wieksze. Te niżej dorosły u mnie do 2,8m.i są żółte, te wyżej  są pomarańczowe i miały 1,5m, wys.Też potrzebują solidnej ochrony, a przedewszystkim ochrony przed za dużym zamoczeniem.

To  są lilie i co mam z nimi robić, chyba jeszcze za wcześnie sadzić w ogrodzie. Za mało źle , za dużo kłopot. Tak to już jest z ludźmi.
Posiałam już rzodkiewkę, sałatę buraczki, kapustę, posadziłam cebulę,mam taką grzędę w ciepłym osłoniętym miejscu. W ubiegłym roku jyż było wszystko dość duże , a w tym zima trochę popsuła szyki. Jutro jeszcze inne roślinki posadzę i posieję. Tylko mam taki przykry problem, moje serducho coś nawala, nadwyrężyło się tej zimy. Troszke  martwię się.
Jeszcze jedna sprawa czy ktoś wie co stało się z Agatą z "Codzienne życie Agaty", nie mam do niej dostępu.

11 komentarzy:

  1. Dziękuję za kolejne wyróżnienie w sprawie "Lubienia własnego ogrodu".
    To oczywiste, że go lubię - w końcu jest częścią mnie jak moja ręka, brzuch czy ucho ;)
    Bez ogrodu to jak bez tych części ciała ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Stasiu!
    Gratuluję wyróżnienia. Słusznie przyznane. Banerek zrobiła nasza wspólna blogowa Przyjaciółka - EWA. Jest piękny.
    Zaciekawiły mnie Twoje Gunnery. Gdzie je kupiłaś?
    To bardzo piękne, egotyczne rośliny. Stasiu, Twój ogród z każdym dniem staje się bogatszy o kolejne zakwitające kwiaty...
    A co do bloga Agatki z "Codziennego życia Agatki" - zlikwidowała bloga. Szkoda. Opuściła nas bez powiadomienia. Żałuję, przecież lubimy się, łączy nas nic przyjaźni. Jesteśmy jak jedna rodzina. I nagle ktoś opuszcza biosferę bez słowa pożegnania...Wiem jedno, gdybym likwidowała blog, powiadomię i ze wszystkimi pożegnam się...

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje rośliny są przepiękne. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    Dziękujemy z siostrą serdecznie za wyróżnienie naszego "kwiatowego ogrodu" :)Ogrody mamy, z tym że mój jest cały obecnie przekopany już od jesieni, bo trzeba było zasadzić nową trawę, ponieważ z tym co nam tam rosło, nie mogła sobie poradzić kosiarka:) Z kolei moja siostra z braku czasu sadzi kwiaty w donice i mają z naszą mamą ogórek warzywny. Nic wielkiego ale nic nie zastąpi smaku warzyw ze swoich grządek:)Może uda mi się kiedyś zrobić o tym post, jak już wszystko podrośnie i będzie co oglądać:)Na razie możemy popatrzeć na piękne, wschodzące roślinki na Twoim blogu:)
    Pozdrawiamy serdecznie!
    Magda i Agnieszka:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję Stasiu wyróżnienia! Agata rzeczywiście zniknęła bez pożegnania. Planowała chyba jakiś wyjazd? Prawdę mówiąc nie wiem. Dzisiaj od rana sprzątałam w ogrodzie. Trochę w słońcu, trochę w deszczu, kilka razy nawet zagrzmiało. Ale jest ciepło. Sponiewierałam się okropnie, po zimie zero kondycji. Ale czasu mało a chcę posprzątać zanim ruszą chwasty. Mój mąż mówi, że idę w ogród jak kombajn. Jest pięknie, wszędzie wychodzą małe zielone dziubki a pączki na gałązkach aż trzeszczą (tak jak mój kręgosłup). Miałam zrobić trochę zdjęć ale nie zdążyłam. Może jutro wyjdę (tak bez sekatora) pospacerować i nacieszyć oczy. Zmartwiłaś mnie tym serduszkiem. Może trzeba iść do pana doktora? Dbaj o siebie Stasiu i nie przepracowuj się. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Stasiu. Właśnie przeczytałam Twój komentarz i bardzo się niepokoję. Jak się czujesz? Co to było? Nie wiem czy masz poważny problem, pisałaś ostatnio o sercu. Taka wiosna to trudny okres dla organizmu, potrzeba czasu żeby się przystosował. Musisz koniecznie zwolnić i zmienić swój rytm. Ja wiem jak to jest - nie mierzę sił na zamiary i wydaje mi się, że wciąż mam 20 lat. Wczoraj też przesadziłam i dziś kręgosłup łupie. Ale przychodzi taki moment, że trzeba zwolnić. Daj sobie trochę czasu, posiedź na ławeczce na słoneczku i myśl pozytywnie. Podobno pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Jestem z Tobą. Pisz do mnie. Buziaki.

      Usuń
    2. Jak się czujesz Stasiu? Jeśli możesz napisz proszę czy wszystko w porządku.

      Usuń
  6. Witaj Kochana Stasiu!
    Zaniepokoił mnie komentarz Ewusi.
    Czy są to kłopoty sercowe o których wspominałaś w swoim poście?
    Musisz na siebie uważać. Skontaktuj się z lekarzem. To nie przelewki. Ogród na Ciebie poczeka. Wiem, że bardzo kusi...
    A co do Krzysia. On również zlikwidował blog. Szkoda. Bardzo lubiłam do niego zaglądać.
    A wracając do Agatki. Miała kilka blogów, które po kolei likwidowała. Uskarżała się, że jest o coś straszona, że jej dokuczano...
    Stasiu, przypuszczam, że wiesz jak ludzie potrafią być okrutni.
    Agatka jest bardzo miłą dziewczyną. Owszem wspominała o wyjeździe do Niemiec, ale to nie jest taka szybka sprawa. Należy sprzedać dom i pozałatwiać wszystkie sprawy urzędowe.
    Obie z mamą zastanawiały się na propozycję siostry Agatki...
    A co do Gunnreny, to poszukałam w Internecie firm, które je sprzedają. Dziękuje Ci za szczere chęci.
    Życzę Ci miłej, spokojnej niedzieli.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Stasiu:)
    Gratuluję w pełni zasłużonego wyróżnienia i takich wspaniałych roślinek. Uważaj na siebie, bo wiosna przyszła, pracy dużo, ale zdrowie najważniejsze, żeby można było cieszyć się tym pięknym czasem jak najdłużej:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Stasiu siejesz już ? Ja jeszcze czekam - ale u nas chłodniej niż u Ciebie. Piękne te kwiatki - wiosna idzie pełną buzią.
    Gratulacje za wyróżnienie - należy Ci się. Miłej pracy w ogrodzie- bo pewnie teraz będzie jej pełno jak i u mnie trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stasiu! Zapraszam po odbiór nominacji. Możesz ją odebrać z mojego bloga. Wystarczy pobrać obrazek, napisać posta z podziękowaniem i wkleić do niego obrazek. Następnie proszę o odpowiedź na pytanie: Dlaczego kocham (lubię) mój ogród? Będę wdzięczny za nominowanie kolejnych 5 blogów (poza moim blogiem). Pozdrowienia serdeczne! Andrzej.
    PS. Jakbyś chciała pogadać o problemach z facetem to wal do mnie jak w ciemno. Czasami łatwiej się wygadać komuś trochę obcemu niż "swojemu". Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem wszystko jest OK.

    OdpowiedzUsuń