niedziela, 17 marca 2013

Dziękuję.



Te wiosenne klejnociki dedykuję wszystkim moim blogowym przyjaciołom.
To ożywcze, optymistyczne wyróżnienie otrzymałam w tym tygodniu od jednej z najwierniejszych moich koleżanek, od EWY . Dziękuję Ci Ewo za słowa otuchy, których mam od Ciebie zawsze dużo, za lekcje informatyki, choć może nadużywam Twojej cierpliwości. no i za to że zawsze jesteś wśród tego wiernego grona.
W miarę możliwości  staram się być na wielu bardzo interesujących blogach. Jest to dla mnie przyjemność, nauka, bycie  tam gdzie nie mogę być, poznawanie ludzi i miejsc niezwykle ciekawych.
Z racji wyróżnienia mam przedstawić interesujące blogi, no i problem, bo wszystkie które obserwuję są ciekawe.
1alejakwiatowa.blogspot.com
2.drzewaikrzewy.blogspot.com
3.niezwyklyogrod.blogspot.com
4.kolory-moich-pasji.blogspot.com
 5.giga-wszystkooogrodnictwie.blogspot.com
6.gabi-czteryporyrokuwogrodzie.blogspot.com
7.ogrod-mojekrzakiptakiiinnedziwaki.blogspot.com
8.agatka123.blogspot.com
9.czarownyswiat.blogspot.com
10.pieguska.blogspot.com
11.haftysusan.blogspot.com
12extraordinary-barashka.blogspot.com
13megimoher.blogspot.com
14.Zielona pasja Agnieszki
15Zielony zakątek- Aszka
16.Ogród i ja-Gaja
17.Zimizielone- Andrzej.
Mogłabym tak dużo i dużo. Gdzie nie wejdę tam jest ciekawie, chce się wszystkiego spróbować, ręce za krótkie żeby ogarnąć.
Z początku myślałam że dzieci namawiając mnie na pisanie bloga chcą uspokoić swoje sumienie zostawiając mnie samą, ale to był strzał w dziesiątkę. Życie jakie jest każdy wie i ono toczy się dalej raz z górki, raz pod..
 Jaka jestem
Dość cierpliwa,nie lubię rozmawiać o dolegliwościach, ale jak trzeba to trudno,czytać ,dużo czytać od zawsze,wszelkie ogrody, szczególnie japońskie, nie lubię tłumu, miejskiego ruchu i w ogóle miasta,


Na koniec mała zgadywanka


9 komentarzy:

  1. Stasiu - wyróżnienie Ci się należy :) Dziękuje za wyróżnienie mojego bloga :) A gdzie ta zgadywanka ? Czy przeoczyłam.
    Dużo wiosny w sercu i ogrodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale gapa ze mnie, a to przez straszną powolność komputera, zanim co wlazło to wieki mijały, chodzi mi o te żółte kwiatki , które zakwitły w mojej chłodnej kuchni w zeszłym tygodniu. CO TO JEST?.To jest żywe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję kochana! Masz rację jest tyle blogów, że trudno wybrać do wyróżnienia bo wszystkie fantastyczne:)! A Twój blog też do nich należy:)pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Stasiu. Cieszę się, że udało się z banerkiem. Bardzo Ci dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. Nie opowiadaj proszę o nadużywaniu cierpliwości. Cieszę się, że mogłam troszkę pomóc. Czasami zastanawiam się na czym polega fenomen takich blogowych przyjaźni. W życiu realnym jest jakby trudniej. A tu proszę, siadam przy komputerze, czytam przemiły komentarz i od razu cieplej na sercu się robi. Jeszcze pół roku temu do głowy by mi nie przyszło, żeby pisać jakiegoś bloga. Wstyd się przyznać, ale nie wiem co to za cudo kwitnie na Twoim oknie. Zdążyłam już zauważyć, że masz u siebie mnóstwo roślin o istnieniu których nie miałam pojęcia. To wspaniałe móc odkrywać ciągle coś nowego. Pozdrawiam serdecznie.
    Zima nam się przeciąga i coś nie chce odpuścić. Śniegu u nas nie ma i martwię się żeby mróz nie poniszczył roślin, które zaczęły już wegetację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miła Ewo i inni przyjaciele sama nieraz myślę, jak to jest ,że całkiem obca osoba poznana niedawno staje się bliższa, "pewniejsza" niż znane od lat . Człowiek zachował chyba instynkt pierwotny obrony. Chyba ciągle boimy się jeszcze ataku , mimo że mamy coraz więcej możliwości obrony.Boimy się krytyki . ośmieszenia, wykorzystania naszych słabości i dlatego łatwiej jest się otworzyć przed kimś nam podobnym , ale takim" za ścianą".Jesteśmy bardziej szczerzy z kimś kogo nie widzimy, bo nie czujemy bespośredniego zagrożenia.Jeżeli ktoś na blogu którego sobie wybierzemy tak samo jak ja cmoka na d malutką roślinką to od razu garniemy się do tej osoby.Może ten ktoś sobie z nas zakpić tam gdzieś u siebie , ale ja tego nie widzę i nie dowiem się o tym.Sąsiadka zza płotu, czy nawet złośliwy członek rodziny może szybko skrzywdzić , skrytykować, to może zaboleć.Prędzej opowiemy o sobie coś intymnego komuś w pociągu daleko gdzieś niż komuś kogo znamy i mamy bezpośrednią styczność.Wydaje mi się że blogowe przyjaźnie będą tym trwalsze im dłużej będą "anonimowe" i pozwalające sobie na szczerość.Jak bardzo mocno potrzeba mi takich ludzi, bo życie dało mi w kość właśnie dzięki znajomym, sąsiadom, pseudoprzyjaciołom.Tak bardzo chce się wyrzucić z siebie tą gorycz, a tu nie można. Przepraszam za to pisanie . idę sobie popłakać, nie raz tak trzeba ,bo inaczej to można by pęknąć z żalu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stasiu! Dziękuję Ci bardzo za wyróżnienie! Specjalnie dla Ciebie uchylę kolejny rąbek mojego Kju... Kochana, ale to co napisałaś w komentarzu powyżej... Pod każdym wyrazem mogę się podpisać wszystkimi kończynami... masz rację. W każdym jednym słowie powyżej masz wielką rację. I za ten komentarz dziękuję Ci najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Droga Stasiu!
    Piszesz, że nie wiesz co to za roślina?
    Mnie ona kojarzy się z kwiatami rzepaku, ale mogę się mylić. Przez zupełny przypadek zajrzałam tutaj. Tak bardzo mi się spodobał Twój blog, że będę zaglądać częściej. Serdecznie zapraszam na mój blog: Urokliwe miejsca kultu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Stasiu dziękuję bardzo za wyróżnienie, dostałam go od Ewy i także darowałam go Tobie :) Tak więc ten bannerek krąży między naszymi ogrodami, może przyniesie wiosnę :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaglądałam do Ciebie w niedzielę ale ten post byl jeszcze nie aktywny.
    Wczoraj wróciłam do domu bardzo późno więc nie wchodziłam na żadne blogi.
    Rabatka z hiacyntami jest prześliczna. Marzę aby zima poszła już do morza a my wtedy będziemy mogły podziwiać cudowne wiosenne kwiaty.
    A co do zagadki? kwiaty przepiękne, żółte... Sądzę, że to żaden egzotyk...Może Ty jesteś hodowcą gorczycy? A może się mylę?
    Przesyłam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń