sobota, 9 lutego 2013

Mgnienie.

Mówi się w mgnieniu oka, przebłysk, tchnienie, takie coś co wisi w powietrzu, przelatuje przed oczami lub mimo uszu.Dziś chodząc po ogrodzie doznałam czegoś takiego. Jeszcze śnieg leży takimi łatami , jeszcze jest taki lekki przymrozek po nocy, jeszcze będzie różnie, bo to jest dopiero pierwsza połowa lutego, do wiosny jeszcze ho,ho,ho.Jednak słońce jest już dość wysoko, świeci takimi ciepłymi promieniami, chmurki są takie małe, jakby wesołe, a nie takie ciężkie zasnuwające całe niebo.No i właśnie w powietrzu unosi się to coś, ledwo uchwytne, przelatujące w mgnieniu oka tchnienie innego, tchnienie wiosny, tchnienie nowego życia.Trudno jest to wyłapać i wyrazić słowami, ale to się czuje, skóra ,oczy ,uszy odbierają jakieś sygnały z ziemi, ze słońca, z jakiegoś innego śpiewu ptaków.Ja myślę , że w tym momencie natura daje  nam znać jak bardzo jesteśmy a nią zespoleni, że jesteśmy jej cząstką, malutką, bardzo zależną. Nasza małość powinna nieść pokorę wobec niej, a nie hardość i zniszczenie.Nic sztucznie stworzonego nie daje ludziom takich nieuchwytnych   , a jednak odczuwalnych doznań.Człowiek w dzisiejszych czasach zapracowany ,goniący za złudnymi dobrami materialnymi powoli przestaje odczuwać więź z naturą.Kiedyś ludzie żyli w rytm natury, a dziś regulują sobie czas według swoich potrzeb. Przecież ani ludzki żołądek nie zmienił się, ani grubiej nie ma konieczności ubierać się, i domy mają cztery ściany i dach i umieramy tak samo,  więc po jakiego grzyba na siłę chcemy coś zmienić, kiedy to coś jest niezmienne. Wrażeń jakich doznaje się w styczności z naturą nie zapewni ani koncert, ani obraz, ani film.Mogą twórcy tworzyć wielkie dzieła, jednak natury nie odtworzą. Tego tchnienia ,tego mignięcia nie wyłapie się instrumentalnie, to trzeba chcieć odczuć na własnej skórze, to musi przelecieć przed oczami, to trzeba uchwycić uchem.Człowiek oddycha inaczej, nie wiem  jak to inaczej wygląda, ale jest.

1 komentarz:

  1. To prawda Stasiu - natury niczym się nie zastąpi , podobnie odczuć z nią związanych. Niektórzy jednak tego ani nie rozumieją ani nie słyszą. Podobno trzeba być wrażliwym aby kochać i rozumieć naturę i to co nas otacza - piękno i to wszystko. Ja to mam za każdym razem kiedy potrafię odłączyć bieg codziennych myśli i problemów poprostu marzę i jestem. Tak jest fajnie i przyjemnie :) Nie mogę się doczekać wiosny. Dzisiaj jak na złość sypie duży ogromny śnieg i jest zawierucha :) Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń