wtorek, 15 stycznia 2013

Zima rano

 Z radości, że wreszcie wiem jak pokazać moim przyjaciołom mój ogród polazłam rano poprzez "zaspy,i  śniegi i zrobiłam świeżutkie zdjęcia.
 

 
Na tle domu dwie duże leszczyny, po środku dąb w prawo wygięta brzoza. Jak byłamała to w prostym rośnięciu przeszkadzała leszczyna , ale teraz śmiga do góry.
 Tu na pierwszym planie miłorząb"ginkofar", dalej  "fasolowa"katalpa. Ma dużo miejsca do rozrośnięcia, a ona leci do góry.
 Bukszpanowa "aleja", z przodu "szalone" juki, co roku mają 5lu6 kwiatostanów.Bukszpany produkuję sama.
 Berberysowa droga w dal. Berberysy jakie były możliwe do zdobycia.Po lewej "ubrany" mydleniec.,trszkę dalej akacja czerwona.
 Rabata z perełkowcem.
 Ta sama rabata z innej strony, gdzie rośnie metasekwoja. Drzewo które "usycha" na zimę tak jak modrzew.Jednej wiosny moja sąsiadka zasmuciła się nade mną,że tak się staram , a to drzewo uschło i od razu dodała"ciekawe jak to będzie się palić",
 Szalona juka, dalej bukszpanowy zakątek z hostami i różanecznikami, głowocis ruszył do góry, z początku to nie chciało mu się. Od kiedy nie wiadomo skąd wyrosła obok niego paproć, rośnie bardzo zadowolony. 

Później będzie jeszcze i jeszcze, jak dziecko, a kobieta wieloletnia.Z wielu drobnych radości buduje się zadowolenie.Prawda?.....
Aha po prawej rośnie wierzba szczepiona nie wiem jak się nazywa. Na czerwonych ogonkach rosną bardzo duże liście jak na wierzbę ,a te liście wprost uwielbiają takie zielone robale. Trzeba pilnować ,bo w krótkim czasie  z liści mogą zostać tylko "żebra".




7 komentarzy:

  1. No nie masz perełkowca w ogrodzie??? To piękne drzewo zazdroszczę! Kurczę jakby tak częściej go sadzono to byłoby super. W Katowicach rosną takie trzy wielkie okazy piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna rozwijać się sabotek. Ten to nma czas na wszystko. Pąk rozwija się tak ze trzy tygodnie, a póżniej to też kwitnie tak prawie do roku , ale kwiatek niezwykle oryginalny i dlatego warto go mieć. Nie jest trudny w utrzymaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ u Ciebie piękna zima, ogród wygląda jak otulony pierzynką:)) Masz Stasiu bardzo dużo niezwykłych roślin, ciekawa jestem czy masz w pobliżu jakąś szkółkę gdzie się zaopatrujesz, bo w centrach ogrodniczych raczej trudno o takie rarytasy. Ja sprowadzam moje przez Allegro, ale nie zawsze wiem na co trafię. Mam nadzieję, że mój perełkowiec przetrzyma zimę i dalej będzie rósł, bo ciekawa jestem jego "perełek".
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. o jej! jaki masz niezwykły ogród! dużo w nich ciekawostek ogrodniczych,a jak pięknie o nim piszesz! przyjemnie czytać:)
    pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Pawanno za miłe słowa, tylko bardzo żałuję, że tak jak Ty nie pisałam od czasu do czasu o naszych przygodach z ogrodem[naszych} ,bo był ze mną syn,męża to w ogóle nie interesowało .Męża nie ma i brata bo umarli, syn daleko, córka daleko, kot zniknął, tylko ja i pies.Dobrze że choć teraz mogę trochę tego żalu który we mnie siedzi wyrzucić. Mając ponad czterdzieści lat zaczynać wszystko od zupełnego początku bez niczego-trochę było trudno. Gdyby nie dzieci i brat.Nie było głowy na drobiazgi, ale ogród był w głowie i wraz budową innych rzeczy on wychodził z głowy i stawał się realny i cieszył. Syn zaczął pracować "w terenie tzn.w Polsce" i z tamtąd przywoził różności, później trafiliśmy na super szkółkę bylinową koło Milicza , no i w powiecie powstał skład z różnymi roślinami . Właściciele bardzo starają się mieć wszystko o co pytają ludzie, dla mnie np.realizują zamówienia.Bardzo mili ludzie, uczynni, mający wiedzę, bo zawsze słyszę jak tłumaczą klientom.Zainteresowanym dam namiary.Może to nie nadaje się do czytania, ale ja muszę od czasu do czasu pobuczeć, powoli to mija.Przyjdzie wiosna, głębszy oddech, ciało i duch na ogród i będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli możesz Stasiu, to podaj namiary - wiosną jak znalazł, a widzę, że to nie tak bardzo daleko ode mnie, to może skorzystam:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Stasiu. Ja tam lubię Twoje buczenie. Śniegu u Ciebie tyle co i u mnie. Nawet nie zapuszczam się w ogród bo ścieżek nie widać i można coś podeptać, a u mnie pełno jeszcze maleństwa. Podoba mi się Twoja bukszpanowa aleja. Kocham bukszpany. Mam dwa ogromne i sama nie wiem ile sadzonek różnej wielkości. Co roku jak przycinam te duże to nasadzam kolejne z odciętych gałązek (zresztą nie tylko z bukszpanów). Nie cierpię wyrzucać roślin, ale jak tak dalej pójdzie to będę musiała otworzyć jakiś sklep ogrodniczy. Zauważyłam, że nie związujesz juk na zimę. Nie przemarzają im środki? Ja zawsze wiążę. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń