środa, 16 stycznia 2013

Różne różności

 Gunnera.
 To nie jest szydełkowa serwetka tylko pułapka pająka.
 Kozaki z mojego brzozowego zagajnika. Wnuki zadowolone ze zbioru.
 Podpatrzone na blogu szydełkowe puzderko. Mniej więcej udało mi się.
  To jest "morda". Pilnuje spokoju w brzozowym zagajniku.
Jedno z wielu mojego "dziubania" igłą i nitką.

5 komentarzy:

  1. Piękna ta gunnera, ile lat ją masz?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, ze igłą też potrafisz pięknie machać:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Te zdjęcia u góry są zrobione ze zdjęć zrobionych latem, dlatego są takie mało wydarzone. Chciałam zobaczyć jak to wyjdzie, do lata tak daleko , a ja mam tyle zdjęć.Pozdrawiam wszystkich moich znajomych.

    OdpowiedzUsuń
  4. hehehehe ta morda drzewna jest rewelacyjna :-) Normalnie się uśmiecha do Twojego ogrodu do Ciebie i Twoich Gości. No i Gunnere masz bardzo ją lubię a nie często się ją widuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No! Nadrobiłam zaległości...Przez jakiś czas nie miałam komputera (niestety nie odzyskałam wszystkich zdjęć)
    Stasiu piękny ogród i piękne prace!

    OdpowiedzUsuń