sobota, 29 grudnia 2012

Znowu udało się

 A może już umiem.Ganek w objęciach winobluszccza  pięciolistkowego. trochę dalej jest trzylistkowy, jakby ładniejszy  i  ma moc większą.
 Słoneczka sadzę gdzie popadnie, dla moich oczu i dla ptaszków.
 Jeżówka- motylkowy  kwiatek jeden z wielu. Rosną gdzie chcą, same nasiewają się.
 Bardzo mini Monet i moja M. suszy lawendę. Moje A. i M. to lawendowe dziewczyny.
 Brr. zimowe wejście do domu.
 Zima nie ma szacunku nawet dla swojego ziomka.
 Rabata za garażem, od południa.Wiosna, ach ta wiosna. Kwitnie wiśnia japońska,złotlin,kalina Burkwooda, wrzośce. Pod krzewami rośnie kilkanaście wrzosów.
Jedna z dwóch rabat hostowych. i rutewki i tawułki i z tyłu miodunka i tojady niebieski i biały. Lisi żółty rośnie gdzie indziej bo woli więcej słońca. Czerwona leszczyna i żółto-biały dereń dodają koloru.
Szalona glicynia biała i niebieska. Niebieska dwa lata temu podmarzła trochę, ale odbiła od korzenia i już z powrotem idzie w zawody z białą.
 Jedna z wielu rabat z piękną bujnie kwitnącą różą.Szalona juka miała 5 łodyg kwiatowych.Inna była trochę lepsza od niej , bo miała 6 łodyg.Tak w ogóle to juki bardzo dobrze u mnie rosną gdziekolwiek bym nie posadziła,a w ogrodzie to mam miejsca o różnych warunkach  glebowych, różnym nasłonecznieniu i wilgotności.
 Nocne wejście do domu jak widać w śniegu.
Malutka część ogrodu. W dali złoci się pęcherznica, obok niej rośnie jej czerwony brat"diabolo" czerwony wuj perukowiec i czerwona ciocia jabłoń purpurowa.Różne zdjęcia, straszny chaos, ale to z powodu tego  nowego bzika i nowej umiejętności. Pisanie bloga o moim  ogrodzie, możliwość pokazania go,jest tak ekscytujące, a jeszcze świadomość, że to ktoś czyta i może choć w minimalnym stopniu zobaczyć jest dla mnie jak najlepsze lekarstwo i na nerwy i na serce i przeciwbólowe. Jak tak dalej pójdzie to ani medycy ani farmacja na mnie nie zarobią, kupię sobie nowe kwiatki  .Piszę co myślę, może spontanicznie, może naiwnie, ale co mi tam.Chyba dziś wystarczy.

3 komentarze:

  1. No proszę, jak tu wesoło i kolorowo. Ktoś nareszcie pokazał swoje królestwo!!! Galimatias zimowo-letni. Nie wiem nawet jak to skomentować. Może po kolei:
    1. Winobluszcz bardzo piękny, uwielbiam szczególnie jego jesienne barwy. Otula dom jakby chciał chronić właścicielkę.
    2. Słoneczka bardzo dorodne.
    3. Jeżówkowy motylek-świetne zdjęcie.
    4. Lawenda susząca się na pomoście - bardzo romantyczny obrazek.
    5. Zimowe wejście do domu też wygląda romantycznie, najlepiej jak się jest w środku.
    6. Biedny bałwanek - ciekawe czyje to dzieło?
    7. Rabatki prześliczne - ja chcę wiosny!!!
    8. Glicynia cudna, niestety nie mam.
    9. Piękny krzew róży, ciekawe jaka to odmiana?
    10. Nocne wejście do domu jak z bajki.
    Piękny ten Twój świat Stasiu. Czekam na więcej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stasiu, masz piękny ogród, a skoro roślinki są takie dorodne, to musisz wkładać w jego pielęgnacje całe serce. Piękna przestrzeń - jest gdzie się rozpędzić podczas spacerów, a kiedy widzę tak duże drzewa to aż serce rośnie. Dobrze, że posiadłaś już umiejętność wstawiania zdjęć, bo teraz oprócz ciekawie opisywanych spostrzeżeń jest co pooglądać:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. No kurcze ale się naoglądał i naczytałem hehehe super jest to świetna sprawa tym bardziej że za oknem zimno i nie ciekawie :-) Czekam na dalsze posty i relację :-)

    OdpowiedzUsuń