Jesień, piękna pora roku, a tak wielu ludzi uważa ją za szarą, smutną i nudną .Moja jesień jest na początku wielobarwna. póżniej bardzo żółta, a teraz jest zielona. Gdy nie zadzieram głowy zbyt wysoko to widzę zieleń Zielona jest trawa, krzewinki zimozielone. rozety bylin , bluszcze, barwinki,róże jeszcze nie zrzuciły liści , no i wszystkie iglaki ,[oprócz metasekwoi i modrzewia].Na wodzie unoszą się liście lilii wodnych.Gdy jednak podniosę głowę do góry to też jest fajnie jak mówią młodzi. Między zielonymi iglakami pną się bardzo różne gałęzie drzew Widać różne pnie. Bieleją moje ulubione brzozy i zwieszają cienkie gałązki jak włosy dziewczyny ubranej na biało.Mocarne dęby śmiało pną się do góry, staruszka jabłoń jest obrośnięta bluszczem, który otula ją łagodnie i nie pozbawia jej być cały czas zieloną. Nie naturalne, bo stworzone przez człowieka, ale ładne są powykręcane gałązki leszczyny, wierzby i modrzewia[takie mam].A kora
jakże bywa różna , np dławisza. Uciąć kawałek, położyć w trawie i jak nic wygląda jak jakaś gadzinka.
Jedne mają korę gładziutką np klony , tulipanowiec, judaszowiec, inne mają korę chropowatą, a z jeszcze innych kora łuszczy np z platanu , albo odpada płatami jak z żylistka.Jest kora w paski i w kratkę. Jak można mówić że jesień jest szara i nudna, a jeszcze jak słońce zaświeci. Cudo..A mgła ze swoją aurą tajemniczości i jeżeli gdzieniegdzie przebłyska jakieś światełko,to od razu powstaje czarowna bajka.
Czy latem można usiąść przy kominku, patrzeć na błyskające płomienie z taką przyjemnością jak jesienią i jeszcze jak pada deszcz.? Można zjeść cokolwiek , ale na ten czas trzeba mieć dobrą książkę, móc wyjść w każdej chwili do ogrodu. To jest to co z natury jest potrzebne każdemu stworzeniu , nawet człowiekowi, choć coraz bardziej nie jest tego warty. Może na dziś już koniec, pies śpi, ogień strzela ju ż ciemno.
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie" Ha ha ha.
Jeżeli przeczytają to moje dzieci to trudno będzie im uwierzyć, bo ja też nie raz potrafię przynudzać, ale sami chcieli żebym pisała, więc mają za swoje i już. Tylko teraz jak zacznę na coś narzekać to mi nie uwierzą. Jak nie kijem go to pałką.
Nie jest jeszcze póżno to napiszę o stole. Tak tak o takim normalnym wysokim , przy którym siedzi się na krzesłach. Od jakiegoś czasu modne stały się tak zwane ławy, bo niby do małych mieszkań wygodne. Kiedyś nie było takiego mebla a mieszkania też były małe, a jak zagęszczone. Przecież stół to jest mebel jednoczący ludzi,. rodziny. Ile spornych spraw można pozytywnie rozwiązać przy takim stole. Przy stole może usiąść cała rodzina i młodzi i starzy . Dziecko przy stole posadzone na pewno czuje się doroślej, nie wierci się , a jak spadnie z krzesła to zapamięta bardziej niż strofowanie mamy. Młodzi mogą na jednym poziomie popatrzeć sobie w oczy, nie patrzą jedno na drugie z góry. Starszy może swobodnie oprzeć głowę na rękach wspartych na stole, może się nawet zdrzemnąć. Cha. Można swobodnie zjeść zupę, równocześnie czytać cokolwiek, rozwiązywać np. sudoku. [Ja tak robię]. Na normalnym stole można postawić dużo potrzebnych i mniej potrzebnych rzeczy. Można wreszcie postawić dużachny bukiet kwiatów, bez zaburzenia jakichś tam proporcji. Masz mało miejsca- pod stołem możesz schować wiele pudeł. A dla dzieci jak fajnie jest bawić się.Na stole możesz zaszpanować wydzierganą przez siebie dużą serwetą.
Co najważniejsze nie musisz gimnastykować się wykręcając nogi , garbiąc się,chować i krępować się jakąś usterką poniżej pasa. Samo dobro wynika z posiadania w domu normalnego stołu. Wytwarzający stoły reklamujcie śię bardziej niż wytwórcy tamponów i silitu. To jest potrzebne, ale jakby nie patrzeć stół bardziej i już. Już się wyłączam.pa.
Zawsze wiedziałem,że mądrą i obdarzoną giętkim językiem jesteś osobą mamo.A ,że dotychczas to przeważnie ty słuchałaś wszystkich jak ksiądz w konfesjonale to teraz wreszcie masz szanse sama opowiedzieć co Ci w duszy gra."Czasami człowiek musi inaczej się udusi"chacha Nie obawiam się że zanudzisz nas bo brakuje Ci jeszcze paru odcinków wiejskich przygód żeby dorównać takiemu "klanowi"np.o "dynastii"nie wspomnę. syn marnotrawny
OdpowiedzUsuń